Przepis na ryż
Ryż gotowany w odpowiedni sposób i przyprawiony jest kwintesencją sushi. Nie da się zrobić dobrego sushi bez dobrego ryżu. Jak posiądziemy sztukę gotowania ryżu, droga do doskonałego sushi będzie prosta.
Przede wszystkim musimy zaopatrzyć się w odpowiedni ryż: krótkoziarnisty. Charakteryzuje się on prawie okrągłymi ziarenkami powleczonymi dużą ilością skrobi. Dzięki temu, mimo dokładnemu płukaniu, ziarenka ryżu kleją sie do siebie.
Trzeba pamietać, że przepis na ryż do sushi jest tylko naszym przewodnkiem i najprawdopodobniej za pierwszym razem nam nie wyjdzie. Nie martwmy się tym. Z czasem nauczymy się gotować doskonały ryż ucząc się na naszych błędach. Gotowanie ryżu w garnku wymaga od nas więcej uwagi, niż gotowanie w elektyrycznym garnku i polecam zaopatrzenie się w taki , który całą robotę zrobi za nas.
Zasada gotowania ryżu jest zawsze taka, że dodajemy 25% więcej wody niż ryżu czyli gdy gotujemy 1 szklankę ryżu to dodajemy 1 ¼ szklanki wody. Inną metodą odmierzania wody jest wykorzystanie naszego palca. Woda powinna wystawać ponad ryż na wysokość pierwszego stawu czyli około 1,5 cm.
Przepis na ryż do sushi:
· 1 szklanka ryżu
· 1 ¼ szklanki wody.
· 4 łyżki octu ryżowego
· 2 łyżki cukru
· 1 łyżeczka soli
Odmierzamy ilość ryżu jaką chcemy ugotować. Wrzucamy do garnka i dodajemy wody, tak aby ledwo zakrywała ryż. Płuczemy ryż lekko otwartą piąstką (ryż powinień uciekać nam przez palce). Obchodzimy się z ryżem w miarę delikatnie, inaczej ziarenka popękają nam już w trakcie płukania i ryż będzie bardziej papkowaty niż puszysty. Mieszamy ryż około 10 sekund i wylewamy wodę. Czynność powtarzamy jeszcze dwa razy lub do uzyskania w miarę klarownej wody.
W tym momencie niektóre przepisy różnią się od siebie. Część wymaga moczenia ryżu w wodzie, a część przechodzi od razu do gotowania. Wszystko to zależy od ryżu jaki mamy i z czasem będziemy już wiedzieć. Za pierwszym razem radziłabym namoczyć ryż w wodzie i pozostawić na 20 minut. Kiedy po ugotowaniu okaże się, że ryż jest zbyt lepki, oznacza to, że ma za dużo wody i następnym razem śmiało możemy ominąc ten etap.
Wypłukany i namoczony ryż zalewamy odpowiednią ilością wody, w naszym przypadku 1 ¼ szklanki. Przykrywamy dobrze dopasowaną przykrywką i zagotowujemy. Nie przejmuj się jak ryż będzie bąblował za bardzo. Jak tylko ryż się zacznie gotować, zmniejszamy ogień i dusimy jeszcze przez około 20 minut. W momencie, kiedy nie widzimy już żadnych bąbli lub wody, ściągamy garnek z ognia i cały czas przykryty zostawiamy na 10 minut. Kiedy nic nie widzimy przez przykrywkę, podnieśmy ją bardzo szybko, uważając, aby nie wypuścić zbyt dużo pary.
Kiedy ryż jest już gotowy, przekładamy go do specjalnej drewnianej miski (każda duża miska) i polewamy naszą octową miksturą. Za pomocą drewnianej, płaskiej chochli mieszamy bardzo delikatnie ryż z octem. Trzymając łyżkę pod kątem 45 stopni rozkładamy ryż na całej powierzchni miski. „Kroimy” ryż pod kątem, nie mieszamy jak sałatki, bo zgnieciemy ziarenka i zrobimy papkę. Tak rozłożony ryż szybciej ochładza się do temperatury pokojowej. Na końcu przykrywamy ryż mokrą szmatką, zapobiegając wysuszeniu się ziarenek.
Moniko dziękuję - ryż wedle Twojego przepisu wyszedł mi rewelacyjnie i to za pierwszym razem! Nie przywarł(pewnie dlatego, że mam duże doświadczenie w gotowaniu ryżów na sposób azjatycki), no i jego smak jest fantastyczny! Byłam bardzo zniechęcona do sushi - jadłam je raz w sushi barze i ryż smakował jak ocet (a podobno jest to bardzo poważany sushi bar). Tymczasem ryż wg Twojego przepisu to poezja smaku! Jeszcze raz dziękuję!
OdpowiedzUsuńhmmmm - szkoda ze nie jest dokladnie wyjasnione jak zrobic ta miksture octowa( te zylzki do duze czy male??? i czy wymieszac ocet z cukrem i sola i wtedy polac ten ryz>??) :(( aha i o co chodzi z tym nori czy mozna to od razu uzyc ??/bo gdzies tam bylo napisane ze trzeba wczesniej do pieca ale nie bylo wyjasnione dokladnie na ile i na ile stoni itp. uzyje wiec surowo prosto z paczki i zobaczymy co wyjdzie:))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa mam pytanko czy napewno chodziło Ci o łyżkę sloi i dwie cukru ....a nie łyzeczki
OdpowiedzUsuńAnonimowy: miksturę octową przygotowujemy w garnku, rozpuszczając cukier i sól w occie. Podane przeze mnie proporcje są tylko propozycją. Jeżeli preferujesz ryż bardziej slodki, dodaj więcej cukru. Nori najczęściej kupujemy już podpieczone, w postaci cienkich "kartek", które gotowe są do użycia.
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Malta: bardzo się cieszę i pozdrawiam :)
Wiele razy robiłam sushi w domu, ale zawsze byłam z siebie nie zadowolona do końca wiedziałam, że to kwestia ryżu. Zniehęciłam się na jakiś rok. po przeczytaniu twojego przepisu na ryż ponownie mam ochotę spróbować swoich sił w sushi. Dzięki! :)
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńBardzo prosze o dokładniejsze wytłumaczenie przepisu z sola i cukrem.
Czy kilka łyżek octu do sushi wlewam do garnka i dodaje małe łyżeczki cukru i soli i następnie taki ocet dodaje do ugotowanego ryżu czy czekam az wystygnie itd.
Będę bardzo wdzięczny za podpowiedź :)
Pozdrawiam
Paweł
Paweł, garnku zagotowujemy ocet z solą i cukrem i przestudzoną miksturą zalewamy jeszcze gorący ryż. Życzę powodzenia i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoniko - ja mam pytanie ile porcji sushi otrzymamy z 1 szklanki ryżu? Chciałbym zrobić pierwsze w życiu sushi dla 2 osób (po 10-12 "kawałków") i nie wiem czy 1 szklanka to nie za mało. Pozdrawiam gorąco, Adrian.
OdpowiedzUsuńAdrian, 1 szklanka ryżu w zupełności wystarczy. Życze powodzenia i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć dlaczego w kupnym sushi całość nie śmierdzi tak algami, a domowe po prostu zasuwa do granic możliwości?
OdpowiedzUsuńravrollo@yahoo.com
Ravrollo, jezeli wykorzystasz tylko 3/4 nori, wtedy smak alg powinien byc mniej intesywny :)
OdpowiedzUsuńJa mam tylko małe sprostowanie ;) Odległość od czubka palca do pierwszego stawu to cal, czyli 2,5, a nie 1,5 cm :)
OdpowiedzUsuńZależy jakie kto ma palce. Sorry za off topic ;)
OdpowiedzUsuńczy ryz raz ugotowany mozna wykorzystac drugi raz ??? np nastepnego dnia?
OdpowiedzUsuńa ryż się nie przypala bez mieszania ?
OdpowiedzUsuńczy można przechowywać ugotowany ryż ,jak tak to ile i gdzie
OdpowiedzUsuńNajlepszy ryz jest swiezy. Nigdy nie uzywalam ryzu drugiego dnia, wiec ciezko mi powiedziec. Jezeli korzystamy z tanich garnkow o cienkim dnie, to oczywiscie ryz moze sie przypalic. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHmm .. lubię sushi tak dużo!
OdpowiedzUsuńMam szklanki 250 ml na jedna szklanke uzywam 3 lyzki octu 2 lyzki cukru i pol lyzki soli...
OdpowiedzUsuńRyż najlepiej ugotować w specjalnym garnku do gotowania ryżu. Po wielu niepowodzeniach związanych z gotowaniem ryżu w tradycyjny sposób postanowiłem wydać 80 zł na specjalny garnek.
OdpowiedzUsuńEfekt - ryż taki sam jak w knajpie.
Naprawdę polecam
ja robię ryż nieco na wyczucie, ale Twój przepis wygląda na zacny!
OdpowiedzUsuńraz zdarzyło mi się użyć ryżu następnego dnia i był w miarę dobry, tzn w smaku ok, ale nieco stracił na konsystencji. Za to uwielbiam już skręcone rolki następnego dnia - kiedy się uleżą i przegryzą smaki - mniam! :)
pozdrawiam!
Nie mam specjalnego garnka do gotowania ryżu. Po wielu nieudanych próbach (sposoby zapożyczone z sieci)ten przepis wydaje mi się jedynym słusznym:) Wielokrotnie zaglądałam na ta stronkę kiedy przychodziła pora na domowe sushi. Polecam wszystkim poszukującym! 100% zadowolenia:)
OdpowiedzUsuńco do przyprawienia ryżu polecam Państwu gotowe zaprawy do ryżu (mizkan lub kikkoman) - używamy ich bezpośrednio na wystudzony ryż, dzięki czemu oszczędzamy sporo czasu
OdpowiedzUsuńpolecam również dołożyć do gotowania glony konbu/kombu, dodajemy kawałek plasterka - zdecydowanie poprawia puszczystość ryżu, używane w profesjonalnych sushi barach
pozdrawiam
Przemek
moze glupie pytanie ale na ile "rolek" starczy tej ilosci (1 szklanka) ryzu? (pod warunkiem ze pokrywam ryzem nie wiecej niz 2/3 listka nori)
OdpowiedzUsuń3-4 rolki :)
OdpowiedzUsuńWiem może to dziwne pytanie ale zastanawia mnie ile dokładnie powinno się dolać wody, aby ryż był idealny do sushi ponieważ w jednek książce jaka kiedyś dostałem pisze że powinno być w proporcjach 1:1, drugi 1:1,25 czy tam 1,2, a w jeszcze następnym 1:1,5. Który jest najbardziej prawidłowy? Przy 1:1,5 jest przegotowany ale bardziej kleisty, a przy 1:25 ładny zas mniej lepiący się i zdeczka się przypala, jak złapac ten złoty środek? Może coś xle robię?
OdpowiedzUsuńArtur, wszystko zalezy od ryzu i sposobu jego gotowania. Jezeli zawsze bedziesz kupowal ryz tej samej marki, to w koncu znajdziesz zlote proporcje, to tylko kwesta prob. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuń